Wiele osób decyduje się na zakup niemieckich samochodów. Marki takie jak Mercedes, czy Audi są ciągle chętnie wybierane, a samochody mimo upływu lat nie tracą wiele na wartości. Są również trwałe i niezawodne. Oczywiście, że części się zużywają, jednak to co byłoby nie do pomyślenia w przypadku niektórych modeli, bardzo podatnych na korozję, jest możliwe w przypadku Audi. Zatem niejednokrotnie można spotkać „18-tki” czy nawet „20-tki” jeżdżące po polskich drogach. Jeśli Twoje Audi osiągnęło już pełnoletność, a Ty wybierasz się na wakacje, musisz je do nich odpowiednio przygotować. Zatem, od czego musisz zacząć i jakie prace możesz wykonać samodzielnie?
Po pierwsze: Przeczyszczenie i napełnienie klimatyzacji samochodowej, a także kontrola podzespołów
Na samym początku warto ze swoim „starym, ale jarym” samochodem wybrać się do mechanika samochodowego na przegląd. Trzeba sprawdzić stan płynów w samochodzie, a także sprawność hamulców oraz czy z silnikiem jest wszystko w porządku. Wymiana rozrządu to spory wydatek, jednak gdy swoim dieslem wybierasz się w długą trasę, a wcześniej to zaniedbałeś, to może być konieczne. Jeśli od ostatniej wymiany przejechałeś już kilkadziesiąt tysięcy kilometrów to stan pasków i łańcucha może być już kiepski. Aby nie doszło do zerwania, gdy wybierasz się na wakacje, warto o to zadbać. Kolejną kwestią jest klimatyzacja, wszak jadąc w wysokiej temperaturze musisz zapewnić sobie i swoim pasażerom komfort w czasie podróży, a jazda w przegrzanym samochodzie jest niebezpieczna. Dlatego klimatyzację przynajmniej raz do roku trzeba przeczyścić. Konieczne będzie również uzupełnienie czynnika chłodzącego. Dzięki temu z klimatyzacji nie będą wydostawać się nieprzyjemne zapachy. Ile może kosztować cię taka wizyta w warsztacie? Pewnie od tysiąca do kilku tysięcy złotych, jeśli konieczna będzie wymiana rozrządu. Jednak biorąc pod uwagę ewentualną awarię w trasie, konieczność holowania i tego typu niespodzianki, lepiej przeboleć ten wydatek.
Po drugie: gruntowne umycie samochodu i pozbycie się uporczywych zabrudzeń
Kiedy już samochód jest sprawny, to trzeba go jeszcze doprowadzić do porządku. Zatem niezbędne będzie gruntowne umycie samochodu. Znajdziesz specjalne środki, które ułatwiają usuwanie nawet uporczywych zabrudzeń. Jednak, jeśli pozostaną one na karoserii, zawsze możesz użyć glinki, która w takiej sytuacji jest niezawodna. Nie zapomnij przy tym o zakupie środka, który zapewni jej niezbędny poślizg podczas pracy. Po umyciu możesz pod lampą obejrzeć samochód pod kątem ewentualnych ubytków czy ognisk korozji.
Po trzecie: neutralizowanie ognisk korozji
O ile zneutralizowaniem ognisk korozji podwozia może zająć się mechanik przy okazji napraw, o tyle te pojawiające się przy nadkolach czy w innych miejscach możesz wyeliminować samodzielnie. Wystarczy, że zaopatrzysz się w dobry neutralizator rdzy. Taki środek może być jednocześnie warstwą podkładową przy naprawach lakierniczych. Zatem rozpoczynasz od pozbycia się rdzy przy pomocy środka ściernego. Następnie nakładasz warstwę neutralizatora rdzy, a kiedy stwardnie, najczęściej kolejnego dnia, możesz przystąpić do prac lakierniczych. Tu przyda Ci się również rozcieńczalnik do cieniowania, który zneutralizuje różnicę w odcieniu lakieru samochodowego.
Po czwarte: zniwelowanie rys na lakierze i zabezpieczenie felg oraz spojlera
Jeśli na lakierze są rysy możesz zniwelować je przy użyciu odpowiedniej pasty polerskiej i pada polerskiego. Wbrew pozorom taka praca nie jest bardzo trudna. Jednak musisz rozpocząć od najmniejszej gradacji, aby nie zniszczyć lakieru, a na samym początku obliczyć grubość bezbarwnej warstwy przy pomocy urządzenia pomiarowego. Jeśli zajmiesz się i tym Twoje 18-letnie Audi może prezentować się jak nowe. Gdy wyjątkowo dbasz o detale możesz zabezpieczyć także felgi oraz spojler. Wystarczy, że zaopatrzysz się w gumę w sprayu lub specjalny lakier.
Obecnie na rynku jest tak wiele środków do pielęgnacji samochodu, że z wieloma pracami możesz poradzić sobie samodzielnie. Po ich wykonaniu nie pozostaje nic innego, jak wsiąść do zasłużonego „staruszka” i pomknąć w kierunku wakacyjnej destynacji.